Fiat 125p

Witam, chciał bym zaprezentować wam Fiata 125p którego kupił mój brat i razem ze mną postanowił go odrestaurować.

Fiat 125p 1990r 1500ccm3 FSO, wyrwany od 1 właściciela z przebiegiem 99tys km w stanie jedzącym lecz nie dopuszczanym do ruchu dziury wycieki itp

zdj po zakupie:











W pierwszej kolejności do fiata wpadł szyber dach oraz dekielki kół





W dalszych dniach zaczęliśmy rozbierać samochód










kolejnie został wyjęty silnik i lakierowanie niektórych elementów podkładem reaktywnym, oczywiście cały samochód bidze tym pomalowany przed podkładem właściwym i kolorem końcowym















Na chwile obecna od czasu kupna zostało zrobione tyle mam nadziej ze to zachęci was do zaglądania jak idą prace z Bandziorem

Zachęciło Czy będą jeszcze jakieś modyfikacje? Jaki kolor czy jeszcze nie wybrany? Powodzenia w przeprowadzanych pracach

Z modyfikacji to tylko szyber dach i w planach jest fajne nagłośnienie silnik zostanie w originale bo jest w dobrym stanie a ze fabrycznie silnik jest podciągnięty na mocy to nie będzie ruszany jedynie estetycznie zostanie podrasowany, karoseria zostanie pomalowana na żółty kolor plus białe felgi stalowe z kołpaczkami czarnymi i z czasem jakieś alufela jest planowana, środek tak że zostaje seryjny oprócz bagażnika do którego będzie uszyta wykładzina i mała zabudowa

Relacja z dnia z tygodnia 15-20.12.14

Z komory silnika wyleciało wszystko i trochę została przeczyszczona







zdemontowana cala elektryka oraz org kierownica, zastępują ja kiera od 126p



przyszykowanie do odjazdu blacharskie spa czeka



podłoga jak podłoga w miarę się zachowała dobrze



wycieczka do blacharskiego spa, odbiór ma być w Styczniu wiec na razie temat ucichnie a ja biorę się za przegląd silnika i skrzyni

Wiśnie zamieniasz na żółty???

Temat do usunięcia.

I pięknie rozkręcony do ostatniej śrubki to mi się podoba jak temat ucichnie jak nad silnikiem będziesz pracować chwal się co i jak z nim ci się udało zrobić Lipek nie denerwuj się żółty też może być ładny

Jego samochód, niech robi jak uważa. Ja bym wiśni nie zmieniał

Co do koloru to nie mam zbytnio nic do gadania brat wybierał ja tylko maluje, mógł by być coś i z czerwonego, wiśnię itp ale już na okolicy są takie 2 to nie nasz nie odróżniał by się a chcemy ze był jedyny reszta pewnie jak wszyscy ale na pocieczenie to blok silnika pójdzie w te kolory

Hehe. Wiadomo, że wiśniowy najlepszy, ale żółty też spoko. Tak, wiem. Pisze tak bo sam mam wiśnie . Ważne by wyglądał jak człowiek i powiększył rodzinę zachowanych 125p

@Dakson namówiłeś mnie łapcie info na temat silnika czyli jednak przebieg był oryginał 100tyś km jupi byłem u szlifierza wygnał mnie do domu nie ma co robić szlifu, zostaną dane tylko nowe pierścienie, panewki, uszczelki i rozrząd no i parę łożysk oraz odnowienie estetyczne







a co powiecie na blok ? przy żółtym nadwoziu powinien być efekt

Jeśli jest tak jak piszesz to pogratulować jednostki ale moim zdaniem jak jest wszystko w takim stanie to warto wrócić do szlifierza i zlecić mu czyszczenie wału bo to istna wirówka i zaniedbanie grozi utratą smarowania, pomyśl o tym

I bardzo ładnie Pomarańcz ? Jeżeli tak to będzie pasować a masz już jakaś próbkę lakieru żółtego czy jeszcze się zastanawiasz nad odcieniem?

Co do żółtego to jeszcze nic nie wybierałem ale jak się uda to oczywiste będę chciał taki jak kiedyś były tyle ze bardziej żółty można powiedzieć ze oczo,,ny

a blok w końcowej fazie wygląda tak plus do tego dojdą czarne dodatki oraz mala polerka