Witam wszystkich forumowiczów, jak każdy chciałbym pochwalić się moim fiatem. Kupiony w czerwcu ubiegłego roku, bardziej niż z rozsądku to pod wpływem emocji (pierwszy fiat, którego oglądałem), ale nie żałuje, mimo to, że nie po zakupie nie udało się dojechać do domu o własnych siłach (zblokowane hamulce ). Zaliczył kilka wyjazdów, ale przez większość czasu stał, bo jego stan wymaga interwencji.
Rok produkcji: 77 1.5
Kolor na teraz: czarny mat, brązowa skóra
+ założona instalacja gazowa (będę wywalał )
KILKA FOTEK:
Na chwilę obecną wyciągnięte wnętrze, przymierzamy się do prac blacharskich:
Jedna z większych dziur:
A tu prawdziwa perełka, poprzedni właściciel, wyciął skorodowaną część, niestety zabrałko czasu, a może możliwości na spawanie zatem przykręcono płytkę od spodu na śruby :
Co dalej? naprawa blachy, czarny kolor z tym, że metalic, ale może się to jeszcze zmienić, remont ori silnika, zawieszenia, hamulców, zostają chromy (miedzy innymi dlatego go kupiłem) i jazda jazda jazda !