Fiat 125p

Ojciec chyba by mnie zatłukł gdybym miał co najmniej dwa auta do dłubania. Grzebę przy jednym i już go nosi

Aktualnie zostało do dłubania tylko przy brazowym, borek to była awaria którą trza było usunać, czarny to fiat kolegi a niebieski czeka na błotniki i pojedzie do lakieru.Ale póki co nic mu nie dokucza. Czy udało sie namierzyc obudowę filtra? Będę wdzięczny na info. Pzdr

Witam, troche aktualizacji w temacie :
W poniedzialek listonosz przyniósł paczkę a w niej.... WEBER 34ADF 54/250. Kilka setek benzyny PB95, pedzelek, srubokret i gaźniczek wygląda jak nowy. Wymiana szpilek w kolektorze na dluższe i pierwsze odpalenie. Nahle sie okazalo że silniczek ani sie nie dławi, równo pracuje. Linkę od ssania już usunąlem. Teraz kombinacja jak podłączyć linkę gazu, i dalsze poszukiwania obudowy filtra powietrza i aparatu zapłonowego. Jak sie uda to jutro wrzucę jakieś fotki z postepu prac.
Pzdr.

Niestety nie mam obudowy filtra powietrza. Gdybyś potrzebował termostat z obudową na węże to mam, mi nie będzie potrzebny więc mogę Ci go odstąpić za cene przesyłki

Przy moim dohc miałem zrobione tak

Układ chłodzenia juz mam ogarniety jak fabryka przykazała:) termostat nowy na miejscu dałem 80 PLN,więc już go nie zagotuje Szkoda ze nie masz obudowy filtra. Co to za gaźniczek miałeś?

Zwykły z poldka, z tym gaźnikiem silnik palił 8L/100km w trasie i około 10L/100km w koło komina no i poszedł 200km/h według wskazań licznika który raczej nie okłamywał bo miałem most z długim przełożeniem z poloneza diesla

No a ja sie Brzydki pytam czy ty żyjesz i jak z fiatem?

żyjesz ale na nic czasu nie ma od 38 dni jestem w pracy (toptrendy, euro a z euro od razu na Heinekena).Więc i na fiacika nie ma czasu a jest juz tyle rzeczy rozkminionych tylko wykonać. A wolne szykuje sie dopiero w połowie lipca

Jak coś to dzwoń . Czas mam teraz przez 2 miesiące

Niewielki bo niewielki ale ruch sie poczynił w temacie może jeszcze tej jesieni samochodzik ruszy sie na mała przejażdzkę: kilka fotek m.in. z wymiany wszystkich uszczelek, membran, zaworków itepede z 34ADF oraz mój nabytek czyli obudowa filtra. Trochę darcia rdzy, trochę farbki i bedzie jak nowy.

Nooo widze progress. będziesz 13 pod fabryką?

Niestety praca i jeszcze raz praca więc opuszcze zakończenie sezonu

Trochę sie ruszyło w temacie.Mając wszystkie elementy do uruchomienia napotkałem na 1 bardzo poważny problem. Mam problem z odpaleniem mojego fiacika. Zacznę od poczatku: silnik 1600 DOHC, gaźnik Weber 34 ADF 250, aparat zapłonowy stykowy. Gaźnik jest po wymianie uszczelek działa paliwo podaje i dostaje sie do komory spalania. Iskra jest normalna, zapłon statyczny jest ustawiony poprawnie. Szczelina miedzy platynkami ustawiona poprawnie (0,4 mm). I tu sie zaczynają schody. Niby wszystkie poszczególne elementy działaja, ale razem nie ma opcji. Rozrusznik kręci jak oszalały, świece smierdzą benzyną, ale nawet nie mysli żeby załapać.Skończyły mi się pomysły co mogę jeszcze ustawic, wyregulować lub wymienic. Nowe są: platynki, palec, kopułka, cewka, przewody, gaźnik po regeneracji, zapłon ustawiony.
I tu szanowne grono proszę o pomoc: co pominąłem, czego nie zmieniłem, nie wyregulowałem. Każdy pomysł jest na wagę złota. 3 dni walki i nic. Przez chwilę zapalił jak traktor chodząc cytuje "pach, pach,pach" poczym zgasł i nie zagadał juz więcej.
Z góry dziękuję za pomoc i pomysły co może byc nie tak.

Pzdr
Brzydki

DZIAŁA, DZIAŁA, DZAIŁA..... mój potworek ożył. Rozebralem wszystko i jeszcze raz poskladałem, poustawiałem i...... zagadał jak wsciekły. Teraz w rączki fachowca żeby wygłaskał go i mozna zaczynec mysleć o remoncie blacharskim. Jezdzenie, szukanie, grzebanie i zbieranie brakujących elementów różnej maści do tego aby fiacik odzyskał blask