Fiat 125p

No ja się zastanawiam między E30 a E34
Stare BMW są zajebiste.

Ja ogolnie nie lubie japonczykow jakies takie delikatne sa to nie dla mnie....

Co do bmw to zarowno e30 jak i e34 to bardzo udane modele unikaj tylko 2,5 tds. Najlepsze silniki to seria m50/m52 .
Ale znalezc cos w dobrym stanie to masakra...


troche sie offtopic zrobil

Coś, mam nadzieję, na spokojnie znajdę. Z sekwencyjnym gazem będę szukał tak czy owak, zatem diesle w ogóle nie wchodzą w grę. W ogóle diesle do mnie nie przemawiają Tym bardziej teraz, kiedy ceny paliw tak okrutne.

Mnie offtopic nie przeszkadza

To jak chcesz niemieckie z gazem to pomyśl o Astrze F 1,6 8V. Ona kocha LPG, a dupowóz, jak sama nazwa wskazuje, ma służyć do jak najtańszego przemieszczania z punktu A do Ą. Blacharsko-szpachlarsko-lakierniczo podciągniesz się przy Generale i będzie jak znalazł

Po 2 samochodach zagazowanych kupiłem sobie klekota,Miał na liczniku 180 000(w/g mnie +300 000) jak każdy klekot na allegro.Po 1,5 roku szczęśliwie pozbyłem się go.Mam 1,6 benzynę zagazowaną i znowu jestem szczęśliwy .Niestety dla mnie diesel tylko w traktorze .

Astra F... Jakbym chciał nijakie auto to bym kupił Fiata Uno BMW po prostu mi się od zawsze bardzo podobają - w przeciwieństwie do Mercedesów (no, może poza kilkoma starymi modelami). A myślę, że nie zakatowane E30, czy E34 są w zasięgu mojego portfela

Podobnie ktoś, nie mający bladego pojęcia nt. Fiatów, mógłby zapytać "Czy są jeszcze jakieś nie przerdzewiałe na wylot?"

W pracy mi się dziwili, jak zobaczyli, że na aukcji z Kremowym jest już kwota ponad 2k. "Przecież to Fiat - co w nim takiego specjalnego?" "Przecież Fiata za flachę można kupić". Stereotypy są złe.

Przecież zrobiłem " "
Sam niedawno oglądałem piękne E36 naprawdę od I właściciela, w którego życiorysie można znaleźć służbę w Hitlerjugend. Tyle że to była biała, goła 316.

Chociaż ze zderzakami w kolorze nadwozia?

Co z tego, że goła. Jeśli o mnie chodzi to wystarczy fajne stare, klimatyczne auto i dobre koło. Klimy, srimy, ABSy, ESP, HWDP, skóry i tostery mi nie są do niczego potrzebne Przyspieszenie od 0 do 100 w 5sek. też nie. Zresztą dziwię się w ogóle po co ludzie kupują takie super szybkie bryki, jak nawet na autostradzie mamy ograniczenia prędkości.

Ważne, żeby samochód dowiózł mnie tam gdzie tego zechcę.
Mógłbym w sumie doinwestować Generała i śmigać nim do usranej śmierci, ale jest tyle fajnych starych wozów, że chciałbym pojeździć chociaż ich częścią, zanim będę zmuszony na nudne rodzinne kombi

Fuck New Car, I'm Drivin' Oldschool!

Marcin, ja od dłuższego czasu mam nieodpartą chęć jeżdżenia Żukiem. Niestety nikt znajomy nie ma.
A klimy nie lubię, bo w upały łatwo przez nią się rozchorować, więc nie używam nawet jak jadę autem w nią wyposażonym.

W Żuku 6 pięknych lat młodości spędziłem