Fiat 125p

Nawet nie myślałem aby stanąć na 3 kołach, jedno przód i dwa tył bo to wymaga dodatkowego obciążenia około 150-200kg w bagażniku. Jedynie w gre wchodzi uniesienie tylnego koła

Amortyzator hmm... coś się znajdzie odpowiedniego

A jak z silnikiem i skrzynią? zdecydowałeś się na rozwiązanie transaxle?

Po zebraniu szczeny z ziemi wiem że jest grubo i będzie grubo. Oby tak dalej! Czekam na efekt końcowy.

ty to wariat jesteś w pozytywnym sensie oczywiście

To nic, byłem po prostu ciekawy. Powiedz mi, jak wyrabiasz finansowo? Nie jeden ,,rozsądny" stwierdziłby, że za ilość pieniędzy włożonych w Twój projekt miałby bez wysiłku prawie nówkę passata ze szwabi. Nie, ja ich nie popieram. Koleżance w pracy pokazałem kiedyś lekko podłapanego rdzą kapelusza. Powiedziałem, że ładując w niego równowartość szrota z niemiec, można by mieć fajne autko. Na co ona, ale to się nie opłaca. Ręce załamałem i więcej już nie mówiłem ,,głupot".

Wiele osób mi to mówi że jakie fajne auto mógłbym kupić za kase którą włożyłem w ten samochód. A dla mnie fajne auto to ten fiat troche pomodzony. Finansowo staram się być na plus, jak czegos nie mam a musi to być to odkładam ten zakup na inny możliwy termin

"Troche" pomodzony to zbyt lekkie określenie tego co tutaj zostało zrobione Takie osoby jak ty musza być jednocześnie inżynierami, spawaczami, blacharzami, mechanikami żeby takie coś powstało. Co innego restauracja na oryginalnych częściach a co innego tak zaawansowane przeróbki Takie Fiaty świadczą o tym jak zdolnych mamy pasjonatów i nawet jeśli ktoś ma różne gusta to szacunek dla takiej pracy się należy. Moim zdaniem nie sztuka jest kupić gotowca z salonu i kozaczyć lecz dać autu drugie życie

Zgadzam się, mi tata też mówił po co to robisz, przecież za te pieniądze włożone w samochody, mógłbyś mieć jeden nowy. Mówił tak dopóki Fiat nie został skończony i go nie przewiozłem, wtedy sam się wkręcił w temat. Każdy mi powtarza na co Ci tyle samochodów, zamiast kupować kolejnego Fiata albo poloneza kupiłbyś sobie coś lepszego, a ja odpowiadam, przecież ten samochód jest dla mnie najlepszy. Ludzie nie potrafią tego zrozumieć, ale dobrze, że są tacy ludzie z pasją, a dla Ciebie Ujban szacunek za to co robisz, bo naprawdę, pojęcie masz nie małe, a do tego pasje, którą realizujesz, a nam zapewniasz zbieranie szczęki z podłogi z każdymi nowymi zdjęciami. Uwielbiam takie projekty, naprawdę szacunek za to co robisz, jestem pełen podziwu, dla wszystkich którzy tak potrafią oddać się swojej pasji, to jest mistrzowskie. Pozdro i robić swoje auta, realizować swoje projekty, nawet przez kilka lat, ale dążyć do tego co chce się osiągnąć, czerpmy motywację z tego tematu, bo jak ja oglądam te zdjęcia to mam ochotę wyjść z pracy i udać się prosto do garażu i działać. Pozdrawiam

Chciałem przedstawić Wam proces powstawania jednego z elementów który musiałem wymienić

Wycieńcie blachy i zaginanie krawędzi

Zaginanie łuków z pomocą pracy hydraulicznej która służyła mi z "uchwyt" elementu do gięcia

Żądany kształt