Fiat 125p

Witam, mam na imię Hubert i mieszkam w okolicach Koszalina. Od dwóch dni jestem posiadaczem FSO 125p 1500 w wersji C z 1985r i w kolorze L-84 "orzechowy". Kant został zakupiony od znajomego dziadka, który zrobił nim przez 27 lat 65 tys.km. Widywałem tego FSO od x lat i nigdy nie myślałem ,że kiedyś będzie mój . Z wad to ma wgnieciony błotnik, malowane drzwi kierowcy i opony z tyłu "traktory" ze względu takiego ,iż dziadek był myśliwym. Plany to doprowadzić do idealnego oryginalnego stanu.

Witaj,
Pierwsza uwaga - wkej jakies fotki to bedziemy mogli podziwiac twoje cudo.

Dalej bedzie juz tylko lepiej

Pokaż te opony

zdjęcia próbowałem dodać ale mam w tej chwili za wolny internet. Jak w piątek będę w domu to wrzucę zdjęcia. A opony nie są takie jak pewnie sobie już wyobrażacie to są tak jakby z terenówki z taką kostką

.

ładny skubaniec

Jak ładny? Ani erride, ani gleby nawet, koła brak, lakier też jakiś taki zwykły.

Jak dla mnie fajny, nie dłubany Fiat

plan był taki ,że kant zostanie w oryginale, do zabawy w tuningi mam inny samochód, Golfa mk4 i tam się bawię w Air itp.


W FSO ewentualnie wpadną jakieś BBS z brązowym środkiem na podmiankę nie raz i to by było na tyle. Mam dopiero 18 lat także czasu na zabawę z nim trochę jeszcze mam, a nie planuję go sprzedawać

golf kosa co do fiata to najważniejsze że masz zdrową baze, do tego w super kolorze

Ładny kolor i na zewnątrz i w środku. Stare alu koło i przód niżej od tyłu i tak go widzę, bo jest świetny.

ps. Jak miałem 18 lat to stać mnie było na skodę 105 za 300 zł a tu proszę mk4.

trzeba trochę odkopać temat mechanicznie jest już wszystko ogarnięte, zostaje jeszcze tylko kosmetyka. Nowe opony już kupione, felgi w przyszłym tygodniu jada do piaskowania, cynkowania i lakierowania proszkowego. Zostanie jeszcze lakierowanie kilku elementów i bandyta będzie ogarnięty


i kilka fot z bratem