Witam serdecznie! Mam na imię Rafał i pochodzę z małego miasteczka na Podkarpaciu, czyli z Dukli. Mojego Fiata kupiłem na koniec wakacji, gdy zarobiłem trochę pieniędzy. Jak tylko zobaczyłem ogłoszenie o nim, od razu umówiłem się na oględziny. Szybka decyzja i Fiat należał już do mnie. Zdziwienie rodziny, gdy przyjechałem im go pokazać było nie do opisania. Niektórzy nawet pukali mi w głowę, że mogłem kupić Golfa 2, czy jakieś inne zachodnie auto. Mało mnie obchodziły ich złe opinie o tym samochodzie i w sumie nadal tak jest. Modyfikacje? Nie jestem zwolennikiem TJUNINGU ani innych dziwnych rzeczy. Wolę prostotę - gleba, lub AirRide, dobra felga i pięknie wyglądająca, świecąca się buda bez zbędnych dodatków. Na początek musiałem mojego pomarańczowego przyjaciela przeglądnąć. Co dziwne nie miał żadnych dziur, był i jest dobrze zakonserwowany. Miejscami wyczułem, że i szpachla nie jest mu obca. Trudno, taki już urok starszych samochodów. Ważne, że nie ma rdzy, dziur i silnik chodzi dobrze. Na początek moich przygód termostat powiedział mi "do widzenia". Przy wymienianiu tej rzeczy sprawdziłem też filtr powietrza i okazało się, że chyba nie był wymieniany od ładnych kilku lat, a o tysiącach kilometrów to już nie wspomnę. Co do przebiegu, Fiat przebył ponad 56 000 km. Myślę, że trochę więcej, bo istnieje możliwość, że wcześniejszy właściciel mógł go trochę cofnąć. Ostatnio zakupiłem i oczywiście zamontowałem do niego atrapę grilla z 73 roku razem ze znaczkiem "POLSKI FIAT". A niech to! Pochwalę się. Za to wszystko zapłaciłem 40 złotych!
Co do dalszych modyfikacji, to z pewnością coś co doda mu nieco "niskości". Dobra felga? Najlepiej stal z Olpa Ascony, ATS, RSL MOHAG lub BBS RM 012. Jeszcze się dobrze nie zdecydowałem. Marzy mi się też wnętrze obite nową, świeżą skają i drugie lusterko. Kierunkowskazy chromowane - nie pogardziłbym, a nawet bardzo bym chciał.
Silnik... No tu pojawia się dylemat. Zostawić starą jednostkę 1500, 80KM, czy kombinować? Mam kilka wersji. Mianowicie: Rover 1.4 16v TWIN CAM lub Lancia Thema 205KM lub Fiatowski HGT Turbo coś koło 300KM. Aczkolwiek myślę nad spokojniejszą wersją serducha do mojego Fiata. Mam nadzieję, że gdy wybrałbym Roverowską jednostkę napędową, z pewnością nie pożałowałbym wyboru.
Na chwilę obecną fiacik stoi w garażu aż do wiosny. Co więcej mogę napisać? Nie wiem. Pytajcie, komentujcie, oglądajcie. Może kiedyś zrealizuję swoje plany. A jak to będzie, zobaczymy.
Nowa fela!! Ale i tak do poszerzenia...
Wybaczcie za słabą jakość zdjęć, ale robione telefonem...