Re: Zygmunt 1986r - od parcha do celu.
Napisane: 27 lut 2013, o 20:37Jest świetnie!
Jednak zapodałbym mu troszkę szerszą stal, tak żeby nie było ani szeroko ani za wąsko 
Strona 2 z 2
Napisane: 27 lut 2013, o 20:37Re: Zygmunt 1986r - od parcha do celu.
Napisane: 27 lut 2013, o 22:36Jest piękny ! Jednak zapodałbym mu troszkę szerszą stal, tak żeby nie było ani szeroko ani za wąsko
Jednak zapodałbym mu troszkę szerszą stal, tak żeby nie było ani szeroko ani za wąsko Re: Zygmunt 1986r - od parcha do celu.
Napisane: 17 cze 2013, o 14:29Studia plus inne obowiązki spowalniaja prace. Ale zakupiłem juz kolejna partę części, następne tez lecą - co by Zygmunt skręcal, i się prowadził! Btw. co sądzicie o firmie RTS? Mam ich sworznie i dlugie drążki, krótkie monroe, środkowy dostępny był tylko mototechniki.
Oprócz tego, co na focie, są jeszcze amorki z poduszkami, nie mam jeszcze tulei dolnych wahaczy ani łożysk kół p/t. Wahacze zostają - zostaną tylko odmalowane. Także wszystko, co się z przodu rusza, zostanie wymienione Sprężyny zostają - są praktycznie nowe. Ma kto może w/w tuleje, łozyska, łożyska kolumny kier. i linkę otwieraina maski?
Oprócz tego, co na focie, są jeszcze amorki z poduszkami, nie mam jeszcze tulei dolnych wahaczy ani łożysk kół p/t. Wahacze zostają - zostaną tylko odmalowane. Także wszystko, co się z przodu rusza, zostanie wymienione
Sprężyny zostają - są praktycznie nowe. Ma kto może w/w tuleje, łozyska, łożyska kolumny kier. i linkę otwieraina maski?Re: Zygmunt 1986r - od parcha do celu.
Napisane: 18 cze 2013, o 08:59Manul czy nie miałeś mi sprzedać chłodnicy w dobrym stanie? 
Re: Zygmunt 1986r - od parcha do celu.
Napisane: 20 cze 2013, o 07:09Ja pierdole, to było kilka miechów temu:D Jest Ci jeszcze potrzebna? Sorry, trochę wpadłem w trans alkoholowy, ide na strych porobić foty!
Re: Zygmunt 1986r - od parcha do celu.
Napisane: 11 paź 2013, o 13:38Hej, Manul!
Powiedz, gdzie była ta galwanizernia? Jeśli nie masz namiarów, to chociaż miejscowość, gdzie to jest, mam parę gratów do wypalenia w kwasie.
A i kiedy się w końcu zgadamy? Ja się garażuje w Swarożynie
Powiedz, gdzie była ta galwanizernia? Jeśli nie masz namiarów, to chociaż miejscowość, gdzie to jest, mam parę gratów do wypalenia w kwasie.
A i kiedy się w końcu zgadamy? Ja się garażuje w Swarożynie