Ożyła bestia po zimie..., żeby jeszcze tego samego dnia stanąć w płomieniach i zrobić zasłonę dymną na osiedlu..
W oka mgnieniu ułamałem starą ołowianą klemę i przystąpiłem do gaszenia wodą mineralną "Nałęczowianka"
Zwarcie plusa z kolektorem = cala wiązka do wymiany
Dzięki szybkiej reakcji Motylicowego brata, już następnego dnia wiązka elektryczna Rovera dostarczona została.
Przy okazji wyszło, że simering wału napędowego jest do wymiany...Wymienione.
Dzisiaj znów wtopiłem się w ruch uliczny z ogromnym bananem na gębie
Ta co przyjechała w Fiacie,lubi...