Fiat 125p

W czerwcu 86r został zakupiony pojazd FSO 1500 przez mojego ojca . Przez 27lat zrobił grubo ponad 250tyś km może nawet 340tyś km ,siedzi w nim już trzeci silnik poprzednia jednostka wymaga wymiany hydro popychaczy i kilku uszczelek żeby powróciła do życia i znów pokazała co potrafi (180km/h :mrgreen:

) . Przez ostatnie 4lata fiat użytkował brat tylko jeździł i tankował jak się coś psuło to chciał to naprawić wciągu 20minut przez jego kadencje fiat zaliczał trochę zlotów z lubelskiego.
Ja fiatem zainteresowałem tak dobrze w 2010-2011r wtedy się zakochałem jedynym słowem tym samochodzie .Codziennie o nim myślę i jak zaczynam coś robić w nim to zapominam o całym świecie i czuje się wyluzowany nawet wtedy jak coś się pierdzieli 8-)

Troszkę zdjęć z tamtego roku

: Rdza zaatakowała ale to już opanowane

Ciąg dalszy nastąpi niebawem

Ostatnie zdjęcie zapowiada że będzie się coś działo

@Skandal Moje skromne plany do niego to odremontować to cudo i jeździć nim :mrgreen:

Małe wietrzenia gabloty przed remontem :mrgreen:

. Prawdę mówiąc to jego ostatnie km w tym i przyszłym roku.

Dzieje się coś?

Jak na razie prace stoją bo prostu nie mam czasu ,szkoła i tak dalej . Ale od pół roku zacząłem zbierać części aż do dziś się uzbierało z 7 skrzynek i ciągle rośnie :mrgreen:

.

Dziś uratowałem dane z starego komputera i oczywiście są fotki z 125p ale głównie z zlotów :mrgreen:

: Był taki piękny

Ostatnio od tego myślenia o fiacie zacząłem wcześniej wstawać (4 nad ranem ) i muszę powiedzieć że efekty są :mrgreen:

: Powoli do przodu

Co do planów to nie które są przełożone po odnowieniu fiata z powodu $ , silnik poszedł na wymianę uszczelki pod pokrywą zaworów i na odmalowanie aktualnie jest gotowy do ponownego montażu i mogę spokojnie na nim robić km bo on dopiero mam 60tyś km :mrgreen: