Diabeu.

[narkee]

Wojna z samym sobą przede wszystkim, żeby po całym 6-dniowym tygodniu fizycznej pracy zabierać się jeszcze za Fiata, chociaż po kilka godzin dziennie

[Marekbroda]

Znam ten ból,ale akurat od 6 miechów jestem na zwolnieniu po wypadku w robocie i przez ten czas zrobiłem wszystko co miałem do zrobienia ,włącznie z rozebraniem dawcy.Może zabrzmi to sadomasochistycznie ale to ta przyjemniejsza część tego zwolnienia .Niestety za tydzień wracam do roboty.

[narkee]

Korzystając z dosłownie dwóch godzin przed wyjściem do pracy na drugą zmianę zdjąłem chrom-listewki z Fiaciora. W tym miejscu składam podziękowania SAINTMC za "ilustrowany poradnik", który mi kiedyś podesłał Listwy są całe i się nie pogięły, zatem jestem zadowolony, aczkolwiek pierwszą ściągałem z duszą na ramieniu Na chwilę obecną z zewnątrz Fiacior jest prawie cały zmatowiony na sucho. Został do zerwania jeszcze stary baranek z progów. Teraz w wolnej chwili zajmę się całą komorą i wnętrzem, potem mat na mokro i szpachlowanie. Będę musiał jeszcze wezwać blacharza do drobnych poprawek i jednej większej przeróbki, więc lakierowanie niestety jeszcze bardziej odkłada się w czasie. Cały czas sobie powtarzam, że "cierpliwi będą nagrodzeni". Jakoś pod koniec Maja chyba stuknął mi pierwszy rok posiadania tego Fiata, z czego chyba od Listopada się remontuje

[narkee]

Po trzech popołudniach szlifowania, zdzierania, drapania i szorowania nitrem...

Fiacior otrzymał podkład epoksydowy na elementach zerwanych do gołej blachy.

Teraz sobie schnie a jutro szpachlowanie.

Nie jestem zadowolony z wykonania blacharki w tym Fiacie, zatem koncepcja kolorystyczna i ogólny pimp-look przechodzą na Anioua (który zostaje u mnie). Tutaj będzie niespodzianka Generał docelowo pójdzie na części.

[ksenonn]

jak bym widział swojego fiata... już Ci miałem napisać, żebyś zapodkładował epoksydem ale widzę, że sam o tym wiesz - spoko

a co w tej blacharce jest nie tak? na zdjęciach wygląda ok, poza może spawami na łatach..

[narkee]

Spawy, spawami - to że wyglądają jak smarki to jedno (nigdy w życiu nie spawałem, ale okiem laika widać, że to nie profi robota). To, że szczeliny między błotnikami a maską są jak kaniony, to jeszcze bym przeżył. Natomiast najbardziej mnie boli błotnik od strony pasażera. Powinien chyba być wciśnięty niżej, w dodatku jest wklęsły w jednym miejscu i na górym rancie ma garb (stąd przydomek Garbaty Skur*iel dla Fiata), którego nie da się wyklepać, trzeba by było go odciąć i na nowo montować, albo w ogóle zdecydować się na inny błotnik. Łączenie z progiem też jest kicha. Po prostu chcę skończyć już tego Fiata i jednego się pozbyć, więc zostaje tak jak jest. Bebechy z czerwonego przeniosę tutaj, założę lpg i będę cisnął nim na co dzień. Anioua sobie odpicuję. Czyli w sumie realizuję pierwotne plany z przed pół roku kiedy Anioua kupiłem. Natomiast nie potrafię chyba po prostu posiadać seryjnego auta, więc docelowy styl tego Fiata na pewno będzie rzucał się w oczy

[ksenonn]

niestety, niektóre błotniki rzemiosła mają z d.py kształty i później wychodzi lipa..
zrób tak żeby nie raziło po oczach, bo po lakierze już będzie za późno a wpieniać będzie jeszcze bardziej..

[narkee]

Będzie tak, że nie będzie mnie żadna niedoskonałość drażnić

[szprycha]

Taka rada ode mnie, weź sobie przypasuj kierunki, widzę, że masz ten czarny błotnik i może być z nim lipa, przynajmniej u mnie tak było. Wystarczy tylko od góry trochę podciąć, bo kierunek nie do końca się chowa i zostaje szczelina między błotnikiem, a kierunkiem, lepiej tego uniknąć, póki lakieru nie ma

[narkee]

Jasna sprawa, wszystko przed malowaniem założę
A malowanie będzie rodem z piekła

Malowania Fiata podejmuję się samemu, właśnie w tym garażu.
Może do końca tygodnia uda mi się położyć podkład.
Jak go zaprezentuję, to zobaczycie dlaczego zbędne będą komory, wyciągi i sterylne ubrania.
Myślę, że stylizacja tego Fiata zaskoczy wszystkich

[narkee]

Fiacior w kolorze. Wyszło bardziej diabelsko niż przypuszczałem.
Nie mniej jednak jest to koniec rozdziału zatytułowanego "Niebieski '81"

Jak już będzie spełniał moje wymagania wizualne i będzie jeździł rozwinę wątek.

[narkee]

Po mału składam Diabła. Do końca sierpnia jeszcze potrzebuję Generała, więc na niektóre cześci muszę poczekać
Wczoraj walczyłem z uzbrajaniem drzwi.

[seyes]

hm,pooka foty malowania lepsze ;p a właściwie jego braku

[Luger]

Widzę, że coś grubego sie szykuje będzie Diabeu

[narkee]

Więcej pokażę, jak już będzie jeździł i wyglądał