Fiat 125p

Kolor nie jest z palety 125p. Pas będzie przerabiany ale w zimie już na spokojnie bo teraz ciśnie mnie już coraz bardziej czas.. co do podłogi to wszystko było wyczyszczone, każde ognisko korozji, podkład antykorozyjny, minia, masa bitumiczna, baranek i na samym końcu będzie kolor. Lampy już maja swoje gniazda

I tak wiec juz pozostala ostateczna prosta poskladac wszystko razem do kupy

Zbrojenie rozpoczęte

To pas przedni zostawiłeś od MR ?

Tak jak widac, niestety nie udalo mi sie go zorganizowac.. ale jakos bardzo mi to na razie nie przeszkadza bo wiem, ze gdy dostane taki pas to bez problemu go przerobie a tak jak juz wczesniej pisalem mi bardzo na czasie juz zalezy... Ciesze sie że udało mi sie go pomalowac i przerobic w niewielkim stopniu juz drugi fiat jest w planach, tylko ze juz bedzie inna modyfikacja i bez presji czasowej ahhh jak to wciaga
W tym stanie i tak jeszcze zostalo zrobic detale na odpowiedni kolor, srodek, oraz zawias i stal... zobaczymy na ile i czego wystarczy czasu

Teraz została ci najprzyjemniejsza robota jaka może być Mnie to auto tak wciągnęło że nie mam dnia którego o nim nie myślałem,jak jestem na wsi gdzie remontuje go to zawszę idę do garażu po to aby przy nim posiedzieć.

powoli i ostroznie ale z bananem na ustach...

Nawet na wyspach można spotkać fanów polskiej motoryzacji

Rozwiązany problem ze sprzęgłem, wiec dalsze składanie puzzli

w końcu serce na swoim miejscu...

Nie za ciasny ten kanał ?

hahaha Za ciasny to może nie jest, ale za płytki ;P niestety cale dnie i noce na kolanach ;P ale czego się nie robi by wszystko działało

7 dni i zaczyna się wyścig z czasem a fiat nie ułatwia...