Więc tak jak pisałem w lutym fiata uziemiłem do czerwca. I teraz w najbliższą czerwcową środę fiat ode mnie wyjedzie a za ostały mu już tylko 2 opcje szrot albo szrot
. Nie no żartuje
. Po miesiącach myślenia, kombinowania, dzwonienia i czekania udało mi się znaleźć osobę która zreanimuje mojego fiata. Mam nadzieje, że wyrobi się na przynajmniej połowę sierpnia, chociaż od razu powiedziałem, że ma zostać zrobione to na spokojnie a nie łapu capu na szybkiego ale też żeby nie trzymał go Bóg wie jak długo. Poniżej foty jak wygląda fiat po części już przygotowany do wyjazdu do "sanatorium". Przy okazji zauważyłem, że szyba i szybka od kierowcy ma napis bespo po zewnętrznej, coś czuję, że szybki wkładali już lekko podchmieleni