Fiat 125p

Witam wszystkich posiadaczy fiatów. Nigdy na tym forum nie chwaliłem się swoim autem, bo niektóre wasze samochody sa tak odpicowane i tak dopracowane, że swojego fiacika się trochę wstydzę, ale wszystko jest na w miarę dobrej drodze do skończenia projektu . Zawsze mi się marzyło mieć 125p, ale jak to w życiu bywa są inne priorytety, ale pewnego razu moja ciocia powiedziała ze ma swojego fiacika do sprzedania i tak zaczęło się myślenie na poważnie o zakupie. Co dziwne mojej zonie tez zawsze fiat się podobał a jak się dowiedziała ze ciocia swojego sprzedaje to zaczęła mnie namawiać do zakupu i tak za namowa dwóch kobiet stałem się posiadaczem 125p ze stycznia 1985r. Ciocia miała auto w swoich rekach 25lat a u mnie jest od 10 sierpnia 2010r. ogólnie fiacik był w niezłym stanie poza uszkodzoną kiedyś prawą stroną (drzwi przód i tył) i było to niezbyt fachowo naprawione. Postanowiłem fiacikowi dąć drugie życie i dorzucić coś od siebie. Postanowiliśmy, że będzie w białej perle. Moje kochanie wybrało lakier white pearl crystal shine z palety barw Toyoty. No i zaczęło się rozbieranie auta do ostatniej śrubki. Trochę czasu zajęło mi zebranie potrzebnych oryginalnych gratów do naprawy blacharskiej później umówiłem auto na audiencje do jaśnie wielmożnego pana blacharza lakiernika i czekałem na efekty pracy . W miedzy czasie rozebrałem silnik, który miał 94tys przelotu – w sumie w silniku to nic specjalnie nie robiłem po za wymianą pierścieni tłokowych i uszczelnieniu całego silnika na nowo. Oczywiście jakieś elementy zawieszenia poszły do wypiaskowania i pomalowania proszkowo i złożone na nowych gumach. Buda auta została wypiastowana i wyspawana. Po jakiś 5 miesiącach fiat wrócił do domu i zacząłem go składać, co też sporo trwało, bo a to praca a to 6miesieczne dziecko i remont fiata trał w sumie ponad rok. Ale teraz cieszę się, że jeździ a mój obecnie 3 letni Kuba jest w aucie zakochany i czeka do wiosny jak będzie mógł znów jeździć fiatem
Plany jakie mam na przyszłoś to zamontowanie silnika 2.0 z fiata 132 i założenie białej skórzanej tapicerki z czerwonymi przeszyciami ewentualnie do kompletu felgi szprychowe.

w dniu zakupu

Piękny fiat i czego tu się wstydzić ? Zresztą nie wiem, może nasze forum tak działa i tak to wygląda z zewnątrz, że niby same najładniejsze, wycacane Każdy nawet najbardziej zardzewiały fiat jest tu mile widziany. Pod warunkiem że głupio nie skończy na złomie a właściciel w miarę możliwości będzie o niego dbał Bardzo podoba mi się twój pomysł ze szprychami. Tylko to go zmieni na tyle że dodatkowo przydała by się atrapa z klasyka, chromowane kliny, listwy na progi. Czyli wszystko co się świeci Takie w sumie niewielkie modyfikacje powodują to łał
Ps
Zachęcam do wzięcia udziału w naszych ćwiczeniach wklejania zdjęć
viewtopic.php?f=5&t=19

piękny bandzior kiedy robisz tapicerkę bo jestem ciekaw jak to będzie wyglądać i skąd skołowałeś białe klosze do lamp i migaczy?

Dzięki za słowa uznania tapicerkę to już bym dawno temu zrobił, ale aktualnie jestem bez pracy dłuższy czas wiec nie ma wolnych środków jak to sie mówi - jak sie nie ma miedzi to się w domu siedzi a białe klosze.... po prostu dużo szczęścia. Miałem taką wizje, że białego fiata zrobię w chromie i z białymi kloszami. Siedząc kiedyś, na alledrogo o godzinie 3 w nocy zobaczyłem ze jakiś koleś wystawił 5 min temu aukcje. napisałem maila, zadzwoniłem i dogadałem się, co do ceny i stałem się ich szczęśliwym posiadaczem. Chociaż były już plany wznowienia produkcji w Chinach. Ale minimalna ilość to było 200 kompletów miałbym na zapas w razie stłuczki Innym pomysłem, który mam w przypływie wolnej gotówki to zakup przyczepy n126e z 85r odnowienie jej na itp. top i wyjazd takim zestawem gdzieś za granice. Na razie mam do zestawu lusterka na błotniki i spojler na dach do fiata, który zmniejsza opory powietrza.