Takie imprezy pokazują tylko kto jest prawdziwym fanem Fiatów a kto nie.
Fiat czy jest w stanie fabrucznym, czy jest rupieciem, czy wsiowatym tuningiem zawsze pozostanie Fiatem i za to go kochamy
Owszem młodzieży żal dupę ściska, że ktoś wydał kupę kasy na blachę, lakier, dodatki, bo sami jeżdżą trupami z lat '80 i nie mają na zatankowanie gazu, zasłaniając się oryginalnością swojego wozu.
Dla mnie impreza była świetna i żałuję, że nie zostałem na nockę.