Były problemy z kasą, to nie było wyboru, musiałem Fiaty posprzedawać. Trzeba było hobby odstawić na dalszy plan. Teraz finansowo trochę lepiej stoję, to bawię się dalej
Fiaty to moja choroba!
Wyszarpałem od znajomego maskę w przeciętnym stanie za parę złotych i pomalowałem ją na czarny mat. Następnie chcę na ploterze wyciąć biały napis POLSKI FIAT.
Jak mi nic nie przeszkodzi to jutro ją założę. Jak mi się spodoba to może pójdę dalej w tym kierunku (mam jeszcze w garażu tylną klapę od Generała)
Jeszcze przed zakupem Fiata kupiłem kierownicę Monte Carlo, więc może Popiół zostanie pseudo-rajdówką, bo taki nudny szary do mnie nie przemawia